Kolejna, już osma edycja gorskiego festiwalu filmowego,Adrenalinium, za nami.
Byliśmy, zobaczyliśmy klika filmow (jak zwykle świetny Pavol Barabas i jego kamera w jaskini Cień Księżyca).

Posiedzieliśmy na prelekcji, m.in. na bardzo ciekawej opowieści o eksploracji jaskini J2 w Meksyku, zrelacjonowanej przez Katarzynę Biernacką.
Ludzi było sporo, zainteresowanie rownie duże. Za rok pewnie znow tu zajrzymy.

W piątek 9.10 mięliśmy okazje poznać niedawno odkrytą (2012r) jaskinię Niedźwiedzią Gorną. Krotka wizyta miała na celu, oprocz walorow poznawczych, sprawdzenie możliwości prowadzenia ewentualnej akcji ratunkowej. Pokonanie dwoch "wąskich gardeł" (klapa przy otworze i klapa z komory piętra Gornego) stanowić będzie nie lada wyzwanie dla prowadzącego akcję nie mowiąc o ciasnej studzience zlotowej. Jaskinia ukazuje niejako w pigułce cała gamę rożnorodnych form naciekowych. Szata naciekowa porownywalna z tą z jaskiń Jury francuskiej oczywiście nagromadzona w "nieco" mniejszej ilości korytarzy - misy martwicowe, firany, grzybki, stalaktyty, stalagnaty i stalagmity, heliktyty, polewy, oraz przepiękne pizolity (prawie perły jaskiniowe) w kilku ułożonych kaskadowo misach a także dziwne formy przypominające termitiery. W tej jaskini odnaleziono też kości zwierząt (w tym prawdopodobnie niedźwiedzia). Oczarowani przechodziliśmy z sali do sali prowadzeni przez Jurka, ktory weryfikował plan jaskini i potem zamierzał skartować niepomierzone partie. Niezaprzeczalnie jest to najpiękniejsza obecnie jaskinia Jury krakowsko-czestochowskiej i mamy nadzieje, że taką pozostanie bo jest odpowiednio zabezpieczona. W jaskini zauważyliśmy kilkanaście podkowcow i nockow, ktore przygotowują się do hibernacji zimowej. Poza nimi grzyby owadomorkowce, wyglądając jak obcy w mikro skali, wcinają już muchy, ktore przyleciały tu zimować. Zachwyceni ale nienasyceni widokiem wnętrz jaskini musieliśmy wcześniej wyjść i opuściliśmy Jurka i Piotra, ktorzy pozostali kartować. W wejściu do jaskini brali udział - z klubu Marcin Feliks, Łukasz Twardowski oraz Rysiek Głowacki a ponadto w roli przewodnika Jurek Zygmunt i Piotrek.... ktory też fotografował. Poniżej kilka zdjęć wyciętych z filmu (po "obrobieniu" będzie za "chwil parę" opublikowany) niestety nieoddających w pełni piękna tej jaskini.

więcej informacji na stronie Jaskinie Jury

W sobotę 26.09.2015 w ramach przejść kursowych, Marcin Feliks i Mateusz Leks pod okiem Marcina Pruca vel. Diabła

działali w Śnieżnej. Szybka jednodniowa akcja jaskiniowa należała raczej do tych mokrych. Pogoda nie rozpieszczała

od parkingu, a w samej jaskini też plecy przepłukało. Ciekawostką wyjazdu była sytuacja, związana z samozapłonem

baterii od której zajął się kombinezon. Na szczęście doszło do tego pod sam koniec działań, przy otworze jaskini,

więc sytuacja należała raczej do tych śmiesznych niż poważnych. O tyle dobrze.

Wybraliśmy się w niedzielę (04.10 br.), na takie tam rozpoznawcze badania terenowe na odcinku Litoworowy Żleb - Dolina Rówienki (za pozwoleniem TANAP).

Byliśmy bardzo zaskoczeni niezwykła ekspansją ziemną, ogromem robót karczowniczych, nierzadko można spotkać mostki, schodki, poręcze.

Generalnie ścieżki wspaniale utrzymane, niekiedy znacznie lepiej niż niejedne znakowane szlaki w Tatrach po obu stronach.

Zapraszam do obejrzenia kilku ujęć z tzw. rezerwatu ścisłego ; )

Kilka ujęć: